W ubiegłym tygodniu, na stronie internetowej Policji Warmińsko- Mazurskiej można było znaleźć informację, iż 64-letni Kazimierz K. odpowie za kradzież i zniszczenie elementów sieci telekomunikacyjnej dokonanych na ul. Krakusa w Elblągu.
Skala problemu kradzieży infrastruktury jest tak duża, że przedstawiciele branży oraz urzędów regulacyjnych podjęli w ostatnim czasie szereg działań, mających na celu podniesienie świadomości społecznej oraz zintensyfikowanie działań samorządów i instytucji publicznych przeciwko dewastacji infrastruktury (nie tylko telekomunikacyjnej). Mamy tu przede wszystkim na myśli powołanie Fundacji Niezłomni. O postępowaniu w przypadku kradzieży lub zniszczeniu infrastruktury telekomunikacyjnej mówiliśmy także na majowej konferencji Media Forum.
Mimo, iż odpowiednie przepisy zostały wprowadzone do Kodeksu karnego pod koniec grudnia 2011 r. to w dalszym ciągu organy ściągania błędnie kwalifikują zachowanie sprawcy. Istotą doniesień prasowych było zwrócenie uwagi na fakt, iż sprawca nie poniesie odpowiedzialności za kradzież, ale za zniszczenie sieci telekomunikacyjnej. Taką kwalifikację czynu przez organy ścigania należy uznać za krok w dobrą stronę.
Jak zatem zgłosić prawidłowo kradzież lub zniszczenie infrastruktury i dlaczego takie zachowanie nie powinno być kwalifikowane jako przestępstwo kradzieży lub zniszczenia mienia?
O czym zawiadomić organy ścigania- czyli jakie to przestępstwo?
Kradzież lub zniszczenie sieci telekomunikacyjnej zostało opisane w Kodeksie karnym jako odrębne od zniszczenie mienia oraz kradzieży przestępstwo. W przypadku kradzieży elementów sieci telekomunikacyjnej należy zadbać, aby przyjmujący zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zakwalifikował działanie sprawcy jako przestępstwo opisane w art. 254a Kodeksu karnego.
Dlaczego tak ważny jest ten konkretny przepis? W przypadku kradzieży, uszkodzenia lub zniszczenia sieci o wartości nieprzekraczającej czwartej części minimalnego wynagrodzenia, czyn sprawcy zostanie zakwalifikowany jako wykroczenie. Zniszczenie sieci telekomunikacyjnej sankcjonowane w art. 254a Kodeksu karnego jest ścigane z urzędu.
Dla organów ścigania zniszczona lub skradziona infrastruktura wielokrotnie przedstawia niewielką wartość, a o rzeczywistej wysokości szkody (koszty naprawienia lub odtworzenia zniszczonej sieci, roszczenia abonentów z tytułu reklamacji) zdają sobie sprawę jedynie poszkodowani przedsiębiorcy. W poszukiwaniu miedzi, złomiarze potrafią niszczyć także sieci światłowodowe, zabierać pokrywy kanalizacyjne czy elementy szaf.
Jak się zachować po wykryciu dewastacji?
Po przybyciu na miejsce zdarzenia należy w miarę możliwości powstrzymać się od dokonywania napraw, by umożliwić funkcjonariuszom dokonanie oględzin i spisanie protokołu. Warto samemu wykonać zdjęcia, sporządzić szkic sytuacyjny czy zebrać dane potencjalnych świadków zdarzenia. Na miejsce zdarzenia warto pojechać osobiście lub zapewnić obecność należycie umocowanego pracownika. Mimo, iż w przypadku przestępstwa z art. 254a Kodeksu karnego, ustalenie sprawcy dewastacji leży w obowiązku organów ścigania, należy w miarę możliwości ustalić we własnym zakresie czas zdarzenia, w oparciu o co można następnie przejrzeć zapis monitoringu, co może w niektórych przypadkach przyczynić się do wykrycia sprawcy.
Jak dochodzić odszkodowania od sprawcy dewastacji sieci?
Pokrzywdzony może dochodzić odszkodowania w postępowaniu karnym, toczącym się przeciwko sprawcy szkody zgłaszając wniosek o naprawienie szkody (w trybie art. 46 Kodeksu karnego) lub wnosząc powództwo cywilne. Istnieje możliwość dochodzenia odszkodowania w postępowaniu cywilnym po uzyskaniu prawomocnego wyroku skazującego w postępowaniu karnym. Wybór właściwej drogi dla dochodzenia naprawiania szkody od sprawcy jest jednak możliwy dopiero po jego wykryciu. Aby organy ścigania zajęły się wykryciem sprawcy z urzędu, należy jednak zadbać by czyn został właściwie zakwalifikowany.
W następnym wpisie postaramy się dać Wam kilka wskazówek na wypadek uszkodzenia sieci w przypadku gdy sprawcy nie można przypisać odpowiedzialności karnej (gdy uszkodzenie nie powstało w wyniku przestępstwa). Mamy tu na myśli uszkodzenia powstałe np. przy prowadzeniu prac ziemnych.