

Odkąd obowiązuje PKE, wniosek składany do Prezesa UKE o wydanie decyzji zastępującej umowę o dostępie przedsiębiorcy telekomunikacyjnego do słupów elektroenergetycznych lub decyzji w przedmiocie zmiany takiej, już zawartej umowy, podlega opłacie w wysokości 25% przeciętnego wynagrodzenia. Na tą chwilę to 2045,43 zł.
Rzecz jasna, opłatę uiszcza podmiot wnioskujący – którym w tego typu sporach w 100% jest przedsiębiorca telekomunikacyjny. O tym, kto finalnie ma ten koszt ponieść, rozstrzyga jednak Prezes UKE. Opłata podlega zwrotowi na rzecz wnioskującego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego, jeśli spełni się jedna z niżej wskazanych przesłanek:
Jak to wygląda w praktyce? A no tak, że o ile operator sieci elektroenergetycznej zajął stanowisko w sprawie wniosku, to przedsiębiorca telekomunikacyjny opłaty nie odzyska, chyba że zawnioskuje o zawarcie umowy lub aneksu na wzorze opracowanym przez operatora sieci elektroenergetycznej. A przecież nie o to chodzi. Jeśli przedsiębiorca telekomunikacyjny decyduje się na wejście w spór, to właśnie dlatego, że coś z tą umową czy aneksem jest nie tak i dlatego, że chciałby zawrzeć umowę/aneks o innej treści.
Skąd taki wniosek? Chociażby z postanowienia, które Prezes UKE wydał w dniu 13 października 2025 r. w jeden ze spraw, które prowadzimy w itB w omawianym przedmiocie. Przedsiębiorca telekomunikacyjny wystąpił do TAURON Dystrybucja S.A. o zawarcie aneksu do umowy, w którym wniósł o dwie rzeczy:
TAURON zaś – w odpowiedzi na wniosek – zaproponował projekt aneksu, w którym chciał zmienić większość postanowień umowy, w tym zasady korzystania ze słupów. Projekt tego aneksu liczył 9 stron.
Przedsiębiorca telekomunikacyjny zdecydował się zwrócić do Prezesa UKE o wydanie decyzji zastępującej aneks. Wskazanym powyżej postanowieniem, Prezes UKE wskazał, że operator sieci elektroenergetycznej nie miał obowiązku zawrzeć aneksu na warunkach zaproponowanych przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego, bo skoro projekt zaproponowanego przez niego aneksu nie miał dokładnie takiej treści, jak dotyczące tego przedmiotu postanowienie „decyzji ramowej” (czyli decyzji Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej z dnia 12 lutego 2021 r. o numerze DR.WIT.6082.5.2019.196), to nie spełniały się przesłanki proporcjonalności i niedyskryminacji. Prezes UKE pominął przy tym to, że umowa, jaką ma zawarty ten ISP, nie była formułowana na podstawie tej decyzji, bo była zawarta na 6 lat przed jej wydaniem. Pominięto także to, co zawierał aneks zaproponowany przez TAURON i jakie nieproporcjonalne i dyskryminacyjne warunki były w nim zawarte.
Powyższe stanowisko Prezesa UKE – jakkolwiek można by się zastanawiać, czy literalnie nie odpowiada treści przepisu i w tym zakresie mieć pretensje do ustawodawcy – jest krótkowzroczne i prowadzi do przykrego wniosku, że przedsiębiorca telekomunikacyjny, jeśli nie chce tracić 2045,43 zł, to musi akceptować projekty umów/aneksów, narzucane przez operatorów sieci elektroenergetycznej albo – bez względu na okoliczności swojej sprawy i treść posiadanej umowy – kropka w kropkę kopiować treść decyzji ramowej w proponowanych kontraktach i broń Boże zmieniać cokolwiek…
W rozstrzyganiu sporów chyba jednak nie o to chodzi…