Budowa stacji bazowych telefonii komórkowej- część druga
Kilka słów o budowie stacji bazowych telefonii komórkowej
23 stycznia, 2019
Pożar sprzętu a odpowiedzialność wobec abonenta
4 lutego, 2019

Dzisiejszy wpis będzie stanowił kontynuację przemyśleń dotyczących budowy stacji bazowej telefonii komórkowej na nieruchomościach sąsiadujących z zabudowaniami mieszkalnymi. Jak było to zapowiedziane w poprzednim wpisie, zostaną w nim omówione najczęstsze błędy popełniane przez inwestorów, związane ze sporządzaniem projektów budowlanych, jak również błędy organów wydających pozwolenia na budowę, związane z oceną tej dokumentacji. Uchybienia inwestorów często mają charakter formalny.

Błędne określanie tzw. obszaru oddziaływania obiektu

W pierwszej kolejności, inwestor powinien ustalić tzw. obszar oddziaływania obiektu – a więc teren, którego użytkowanie budowa stacji bazowej mogłaby ograniczać. Powinien on zostać opisany szczegółowo w dokumentacji projektowej, a organ powinien ocenić poprawność jego określenia i w razie błędnej oceny inwestora, określić obszar oddziaływania obiektu samodzielnie.

Niestety, obszar ten często niesłusznie jest zawężany do bezpośredniego sąsiedztwa nieruchomości, na której stacja bazowa telefonii komórkowej miałaby powstać. Jak wynika z prowadzonych przez nas spraw, organy często nie badają samodzielnie obszaru oddziaływania obiektu, przyjmując, że teren oddziaływania obiektu został prawidłowo określony przez inwestora. Brak prawidłowego określenia obszaru oddziaływania obiektu może z kolei powodować, że nie wszystkie strony bez swej winy nie wezmą udziału w postępowaniu. Okoliczność ta stanowi poważne uchybienie wydanej decyzji, a tym samym stanowi podstawę wznowienia postępowania administracyjnego.

Brak przeprowadzenia oceny oddziaływania masztu telekomunikacyjnego na środowisko

W prowadzonych przez nas sprawach inwestorzy często nie wykonywali oceny oddziaływania na środowisko, która jest wymagana w przypadku inwestycji mogących zawsze lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko. Opis takich inwestycji znajduje się w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. W przypadku takiej inwestycji, konieczne jest uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Nie wszystkie inwestycje związane z budową masztów telekomunikacyjnych są zaliczane do inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko. O tym, czy dla danej inwestycji konieczne jest przeprowadzenie oceny oddziaływania dla inwestycji decyduje wiele parametrów:

  • rodzaj anteny – instalacje radiokomunikacyjne, radionawigacyjne i radiolokacyjne,
  • ich liczba,
  • moc promieniowania poszczególnych anten (tzw. EIRP),
  • emisja pola elektromagnetycznego przez poszczególne anteny (w tym jego częstotliwości),
  • odległość instalacji od miejsc dostępnych dla ludzi, a zatem konkretne umiejscowienie inwestycji na terenie objętym wnioskiem (przyjmuje się, że przebiega ona 2 m nad dachami domów lub dozwolonej zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego zabudowy),
  • azymut promieniowania (oś głównej wiązki promieniowania EIRP),
  • wysokość zawieszenia anten na maszcie,
  • występowanie na obiekcie realizowanej lub zrealizowanej instalacji radiokomunikacyjnej, radionawigacyjnej lub radiolokacyjnej.

Aby przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko było konieczne, wymagania wskazane w Rozporządzeniu muszą być spełnione łącznie. Oznacza to, że nieprawidłowe zbadanie choćby jednego z tych wymogów może mieć wpływ na brak zakwalifikowania danej inwestycji jako mogącej znacząco oddziaływać na środowisko.

Chcąc uniknąć konieczności przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko, inwestorzy często przedkładają sporządzony przez siebie dokument, zwany kwalifikacją oddziaływania na środowisko, z którego wynika, że w danej sprawie ocena oddziaływania na środowisko nie musiała zostać wykonana. Organy często badają przedstawiony dokument dość pobieżnie, przyjmując zapewnienia inwestora za prawdziwe – nie przeprowadzają własnych obliczeń ani badań. Zdarza się, że pojęcie obszaru oddziaływania obiektu i miejsc dostępnych dla ludności są ze sobą mylone i uznawane za synonimy.

Nieuwzględnienie zjawiska kumulacji pola elektromagnetycznego lub możliwości przemieszczania się anten

Obowiązek badania czy kumulacja pola elektromagnetycznego nie spowoduje przekroczenia dopuszczalnych poziomów został potwierdzony przez liczne orzecznictwo sądów administracyjnych. Słusznie podnosi się, że nakładanie się na siebie pól elektromagnetycznych może powodować obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, nawet w sytuacji gdy badanie pól elektromagnetycznych emitowanych przez poszczególne anteny takich podstaw nie dało. W dokumentacji projektowej przedstawianej przez inwestorów również brakuje wyliczeń tego rodzaju.

Co więcej, organy często nie badają tego, czy konstrukcja anten pozwoli na zmianę ich kąta nachylenia lub położenia, mimo że zmiany te mogą spowodować, że przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko będzie jednak wymagane. W takiej sytuacji błędnie bada się jedynie położenie anten podane w dokumentacji projektowej jako początkowe.

Pozostałe błędy popełniane przez inwestorów i organy

Zdarza się również, że inwestorzy sporządzający dokumentację projektową popełniają podstawowe błędy związane z brakiem spełnienia wymagań formalnych, a organ mimo to nie wezwie ich do uzupełnienia braków formalnych. Przykładowo, w dokumentacji projektowej dotyczącej budowy masztu telekomunikacyjnego na terenach górniczych, często brak jest szczegółowego opisu sytuacji geologiczno-górniczej, wymaganej w przypadku budowy masztu telekomunikacyjnego. Opis ten powinien zawierać omówienie zagrożeń wynikających z umieszczenia inwestycji na danym terenie oraz przedstawienie związanych z tym zabezpieczeń obiektu.

Bardzo często nie uwzględnia się ograniczeń wynikających z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tego rodzaju uchybienia są jednak rzadziej spotykane, ponieważ z przepisów prawa wynika ogólny zakaz ograniczania sytuowania obiektów związanych z telekomunikacją, chyba że możliwość wprowadzenia takiego ograniczenia wynika z przepisów prawa.

Podsumowanie

Nie ma wątpliwości, że społeczeństwo cyfrowe to nasza wspólna przyszłość, a chęć rozwijania przez inwestorów branży telekomunikacyjnej, w tym budowa stacji bazowych telefonii komórkowej poprawiająca jakość naszego życia, zasługuje na aprobatę. Niemniej jednak inwestorzy powinni podchodzić do tych inwestycji z większą rozwagą, szanując prawo własności mieszkańców pobliskich nieruchomości. W takim przypadku budowa masztów telekomunikacyjnych będzie służyła nam wszystkim i nie będzie budziła żadnych kontrowersji.

Autorem wpisu jest aplikant radcowski Patrycja Cegiełka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*