Bezumowne korzystanie z infrastruktury- konsekwencje i legalizacja
Czy zmiana umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych to czynność na telefon?
3 października, 2023
Debiut mikrokanalizacji w regulacjach prawnych
20 grudnia, 2023

Nie mamy wątpliwości, że każdy przedsiębiorca telekomunikacyjny stara się nie pogubić w gąszczu wymagań stawianych przez przepisy prawa, a zwłaszcza uzyskiwać wszelkie wymagane prawem zezwolenia, pozwolenia i uzgodnienia tak, aby prowadzić działalność – jak określa to ustawodawca – „z należytą starannością, z uwzględnieniem zawodowego jej charakteru”.  Niemniej jednak wielość inwestycji, brak dostępu do informacji lub inne okoliczności mogą prowadzić do sytuacji, gdy przez przypadek wykorzystana zostanie infrastruktura techniczna innego przedsiębiorcy, nie tylko telekomunikacyjnego. Może to nastąpić na skutek omyłki lub braku złożenia odpowiedniego wniosku do właściciela tej infrastruktury.

Takie przypadki nazywane są przez prawników „bezumownym korzystaniem”. Doświadczenie Kancelarii wskazuje na to, że sytuacje tego rodzaju nie są wcale rzadkie – najczęściej dotyczą korzystania ze słupów czy kanalizacji kablowej. Zdarza się, że właściciel infrastruktury technicznej zauważy urządzenia należące do ISP i wzywa go do ich usunięcia lub uregulowania kwestii dotychczasowego i dalszego korzystania oraz do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z tej infrastruktury. Co wtedy należy zrobić?

Po pierwsze – sprawdzenie okoliczności wskazanych w wezwaniu

Jeśli ISP otrzymuje wezwanie, z którego wynika, że korzysta on z infrastruktury technicznej innego podmiotu, powinien zacząć od weryfikacji okoliczności zawartych w otrzymanym piśmie. Zdarza się, że jest ono – przynajmniej w części – bezpodstawne. Może okazać się, że ISP wcale nie ma urządzeń w miejscu wskazanym przez nadawcę pisma, a wezwanie jest omyłkowe. Jeśli przedsiębiorca ma zawartą umowę dotyczącą korzystania z infrastruktury danego podmiotu – np. ramową, na podstawie której zawiera później umowy szczegółowe, dotyczące danej infrastruktury  – istnieje także możliwość, że doszło do błędu, polegającego na tym, że wezwanie dotyczy urządzeń, co do których zawarto porozumienie pozwalające na korzystanie z infrastruktury, tylko przeoczono tę okoliczność. Czasem zdarza się nawet, że żądanie dotyczy infrastruktury, która omyłkowo została zakwalifikowana jako własność podmiotu, który występuje z żądaniem, podczas gdy tak naprawdę jej właścicielem jest inny podmiot. Jeśli ISP będzie w stanie wykazać, że ma zgodę na korzystanie z infrastruktury lub wezwanie dotyczy urządzeń, które należą do kogoś innego, żądanie nadawcy pisma okaże się bezzasadne.

Należy również sprawdzić, czy inne dane podane w wezwaniu zgadzają się z dokumentacją posiadaną przez adresata pisma, w tym w zakresie czasu korzystania z infrastruktury, jej długości itd.

Po drugie – wysokość ewentualnego wynagrodzenia

Z korzystaniem z cudzej infrastruktury wiąże się także możliwość żądania odpowiedniego wynagrodzenia, a okoliczności opisane powyżej mogą mieć wpływ na jego wysokość. Z przepisów prawa oraz utrwalonego orzecznictwa wynika, że w takim przypadku nie może dojść do bezpodstawnego wzbogacenia właściciela infrastruktury. Powinien on żądać takiego wynagrodzenia, którego mógłby żądać od ISP, gdyby ten uprzednio uzyskał jego zgodę na korzystanie z infrastruktury. Inaczej ujmując: wynagrodzenie powinno być w takiej samej wysokości, jakie byłoby uiszczane, gdyby zawarto umowę. Jest ono uzależnione od czasu korzystania z infrastruktury oraz – w zależności od jej rodzaju – liczby słupów czy długości kanalizacji kablowej.

Oznacza to, że wynagrodzenie za korzystanie z cudzej infrastruktury stanowi zazwyczaj iloczyn:

  • czasu korzystania z infrastruktury innego podmiotu,
  • długości kanalizacji kablowej/liczby słupów.

Nie jest jednak tak, że właściciel infrastruktury, która jest wykorzystywana bezumownie przez innego ISP, może skutecznie żądać wynagrodzenia od ISP za cały czas korzystania z niej. Przepisy prawa przewidują tzw. „okres przedawnienia roszczeń”. Jest to termin, po którego upływie, nie można dochodzić skutecznie należności od innego podmiotu. W tego typu sprawach wynosi on zazwyczaj trzy lata, rzadziej sześć lat. Jeśli zatem korzystanie miało miejsce przez dłuższy czas niż okres przedawnienia, część wynagrodzenia nie musi być uiszczona.

W przypadku, w którym właściciela infrastruktury i ISP łączy odrębna umowa, może okazać się, że sposób wyliczenia wynagrodzenia w takiej sytuacji jest odmiennie określony przez strony.

Po trzecie – konsekwencje                      

Istotne jest to, że w zasadzie wyłączona jest możliwość samodzielnego demontażu urządzeń ISP przez właściciela infrastruktury technicznej. Aby móc dokonać podobnych czynności, właściciel infrastruktury musi uzyskać sądowe zezwolenie na usunięcie urządzeń, co następuje w drodze powództwa.

Co ważne, jeśli za pośrednictwem urządzeń świadczone są usługi, osoba, która samowolnie uszkodziłaby lub zniszczyła urządzenia w sposób wpływający na dostarczanie tych usług, narażałaby się nie tylko na odpowiedzialność odszkodowawczą, ale również popełnienie przestępstwa określonego w art. 254a ustawy Kodeks karny. Jest ono zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do sześciu lat.

Okoliczności te pozwalają podjąć ISP działania dotyczące legalizacji korzystania z infrastruktury innego podmiotu bądź też umożliwiają przełożenie urządzeń tak, aby nie było zagrożenia ich usunięcia. Oczywiście w przypadku, w którym z właścicielem infrastruktury zawarta jest umowa dotycząca korzystania z tej infrastruktury, a bezumowne korzystanie wiązałoby się z jej naruszeniem, kwestie te mogą być uregulowane odmienne. Zdarza się, że podobne porozumienia zawierają inne zasady demontażu urządzeń, na co warto zwrócić uwagę zarówno przy ich zawieraniu, jak i w przypadku otrzymania wezwania, a także inny sposób wyliczenia wynagrodzenia.

Podsumowanie

Sprawy związane z bezumownym korzystaniem z cudzej infrastruktury na pewno będą się pojawiały – może się to zdarzyć nawet najbardziej uważnym ISP. W takiej sytuacji nie powinno się ignorować otrzymanego wezwania – zamiast tego należy zweryfikować żądanie właściciela infrastruktury, ustosunkować się do niego i podjąć decyzję co do dalszego działania w sprawie. Może ono – w zależności od sytuacji –  polegać na legalizacji urządzeń bądź ich demontażu, a także obniżenia wynagrodzenia żądanego przez właściciela infrastruktury.

Patrycja Cegiełka-Ordon

Radca Prawny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*