Do napisania dzisiejszego wpisu skłonił mnie opublikowany niedawno na stronie UKE projekt decyzji dotyczącej dostępu telekomunikacyjnego. Nie byłoby w nim nic szczególnego (takich decyzji Prezes UKE ostatnimi czasy wydaje coraz więcej), gdyby nie stan faktyczny sprawy. Mianowicie, w budynku wykonana została już światłowodowa sieć telekomunikacyjna przez innego operatora, natomiast wnioskodawca domagał się w sprawie zapewnienia mu możliwości budowy instalacji… z kabli koncentrycznych. Prezes UKE przystał na powyższe i uznał, że instalacja światłowodowa „nie odpowiada zapotrzebowaniu wnioskodawcy”, skoro planuje on wykonać instalację w technologii hybrydowej (HFC). Pomimo istnienia w budynkach objętych wnioskiem, instalacji światłowodowej oraz szeregu instalacji miedzianych, wnioskodawca uzyskał dostęp polegający na możliwości budowy własnej sieci wewnętrznej.
Podstawą do wydania podobnych rozstrzygnięć jest przesłanka różnicy technologicznej pomiędzy istniejącą instalacją, a tą, którą operator chciałby wybudować i z pomocą której chciałby świadczyć usługi.
Właściciel nieruchomości ma obowiązek wyrazić zgodę na budowę nowej instalacji telekomunikacyjnej wtedy, gdy:
• nie istnieje instalacja przystosowana do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s lub gdy
• taka istniejąca instalacja telekomunikacyjna budynku nie jest dostępna lub nie odpowiada zapotrzebowaniu przedsiębiorcy telekomunikacyjnego.
Co do zasady, gdy inny przedsiębiorca wykonał instalację FTTH i jest gotowy ją udostępnić, właściciel nieruchomości nie ma obowiązku godzić się na powielanie/dublowanie instalacji. Od tej zasady istnieje jednak kilka wyłączeń.
Jeżeli uda się wykazać, że istniejąca instalacja nie odpowiada zapotrzebowaniu operatora, np. gdy przedsiębiorca telekomunikacyjny świadczy usługi w innej technologii, to właściciel nieruchomości powinien umożliwić budowę własnej sieci wewnętrznej. Powyższy obowiązek powstanie zarówno wtedy, gdy istniejąca sieć jest wykonana w mniej zaawansowanej technologii niż planowana, jak również w odwrotnej sytuacji (jak w przytoczonym przykładzie z decyzji wydanej przez Prezesa UKE). W każdym przypadku nowa instalacja powinna umożliwiać dostarczanie usług szerokopasmowego dostępu do Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s. Same przypadki różnic technologicznych można mnożyć, nawet w obrębie tej samej technologii.
Przesłanka różnicy technologicznej to tylko jedna z kilku, które można wykorzystać w postępowaniu przed prezesem UKE, celem uzyskania dostępu telekomunikacyjnego polegającego na możliwości budowy własnej sieci wewnętrznej. Warto jednak już na samym początku przyjąć właściwą strategię i w toku negocjacji z właścicielem nieruchomości zebrać pomocny materiał dowodowy, który w przypadku odmowy zawarcia umowy, doprowadzi do wydania decyzji administracyjnej umożliwiającej budowę własnej sieci.
Podsumowując, nawet jeśli w budynku istnieje instalacja światłowodowa, to wcale nie oznacza, że na pewno nie można wybudować własnej.
1 Comment
Bardzo ciekawy wpis. Oby więcej tak fachowych opinii. Przydałyby się bardziej jasne dla Kowalskiego uregulowania prawne w kwestii takich instalacji internetowych.