PKE wprowadzi do polskiego porządku prawnego kilka regulacji, które będą zupełną nowością dla ISP. Jedną z nich jest uregulowanie kwestii związanej z zawieraniem umów w formule door-to-door.
O co dokładnie chodzi?
Door-to-door to potoczne określenie sytuacji, w których umowa jest zawierana przez przedsiębiorcę (handlowca) w trakcie tzw. sprzedaży bezpośredniej, która ma miejsce poza lokalem przedsiębiorstwa, czyli poza BOK – w miejscu, gdzie przebywa potencjalny abonent.
PKE wyłącza częściowo możliwość takiego działania w przypadku, gdy drugą stroną jest konsument – zakazuje zawierania umów poza lokalem przedsiębiorstwa podczas nieumówionej wizyty handlowca w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta. Zakaz ten nie będzie zatem miał wpływu na zawieranie umów na odległość w innych przypadkach (w tym telefonicznie czy za pośrednictwem internetu) lub w BOK.
Czym jest nieumówiona wizyta?
Tego nie wyjaśniono. Wydaje się, że chodzi tu o wszelkie sytuacje, gdy potencjalny abonent nie będzie wcześniej wiedział o tym, że w jego domu pojawi się przedstawiciel dostawcy usług w celu zawarcia umowy o świadczenie usług lub nie wyrazi na to wcześniejszej zgody.
Kiedy wizyta przestaje być nieumówioną? Pomocna przy udzieleniu odpowiedzi na to pytanie może być analiza celu regulacji. Z wyjaśnień ustawodawcy wynika, że chciał on zapobiec nadużyciom ze strony niektórych nieuczciwych ISP, którzy mieli – działając w pośpiechu i z zaskoczenia, pod presją czasu – uniemożliwić konsumentom należyte zapoznanie się z treścią umowy oraz wprowadzać klienta w błąd. Dodatkowym argumentem dla wprowadzenia zakazu miało być istnienie podobnego rozwiązania na gruncie Prawa energetycznego (przy czym tam zakaz jest szerszy i dotyczy zawierania umów z konsumentem w jego gospodarstwie domowym).
Ustawodawca obostrzył działalność sprzedażową w terenie tylko dlatego, że wśród ISP znalazło się kilku nieuczciwych sprzedawców. Mimo wstępowania niechlubnych przypadków, praktyka zawierania umów door-to-door jest korzystna dla obu stron – co wydaje się dostrzegać także sam ustawodawca, nie wprowadzając całkowitego zakazu stosowania tej formuły, a jedynie ją ograniczając. W praktyce jednak, nowa regulacja utrudni zawieranie umów z abonentami, a może nawet wręcz uniemożliwi w niektórych przypadkach.
Konsekwencje naruszenia zakazu
Po pierwsze, umowa zawarta z naruszeniem zakazu jest nieważna – nie może zatem wywoływać skutków prawnych. Po drugie, Prezes UKE, w razie stwierdzenia naruszenia zakazu zawierania umów door-to-door podczas nieumówionej wizyty, będzie zobligowany do nałożenia na ISP administracyjnej kary pieniężnej w wysokości do 3% przychodu za poprzedni rok kalendarzowy. Po trzecie, w PKE wprowadzono dodatkowe narzędzia, mające zapewniać przestrzeganie tej regulacji – w sytuacji, gdy naruszenie omawianego zakazu będzie miało charakter uporczywy (a więc wielokrotny, powtarzający się), Prezes UKE będzie mógł – w formie decyzji:
– wybierając jedno z tych rozwiązań. Szczególnie to drugie rozwiązane wydaje się nadmiarowe, zwłaszcza że to, czym jest nieumówiona wizyta może być różnie interpretowane. Co więcej, informacja o treści ostatecznego rozstrzygnięcia Prezesa UKE, w tym ujawnienie rodzaju i charakteru naruszenia i danych kontaktowych danej osoby/podmiotu będzie podawane do publicznej wiadomości. W przypadku, gdy sankcja jest nałożona na podmiot kierujący przedsiębiorstwem informacja ta jest udostępniona przez okres aż pięciu lat od jej opublikowania.
Niezależnie od tych okoliczności należy zaznaczyć, że zamiar wprowadzenia tego rozwiązania był szeroko oprotestowany przez branżę telekomunikacyjną, zarówno w stanowiskach jak i podczas burzliwych spotkań. W stanowiskach podkreślano zbyt ogólne pojęcie nieumówionej wizyty czy też to, że sam fakt jej odbycia nie jest równoznaczny ze złymi intencjami ISP i brakiem możliwości podjęcia przez potencjalnego klienta świadomej decyzji co do zawarcia umowy.
Zwracano uwagę na nadmiarowy charakter środka oraz związanych z nim sankcji, brak określenia wytycznych, jakimi miałby się kierować Prezes UKE przy wyborze sankcji, jaka ma zostać nałożona na ISP w razie uporczywego naruszania zakazu, a także fakt, iż obecnie istniejąca regulacja jest wystarczająca (ustawa o prawach konsumenta w sposób dostateczny reguluje już kwestie związane z zawieraniem umów poza lokalem przedsiębiorstwa, zaś przepisy Kodeksu cywilnego zapewniają konsumentom narzędzia, pozwalające na uchylenie się od skutków zawarcia umowy pod wpływem błędu).
Wydawało się, że projektodawca przemyślał tę kwestię oraz przyznał słuszność podnoszonej argumentacji. Zakaz door-to-door znalazł się w pierwotnej wersji „nowego PKE”, tj. tej opatrzonej datą 22 lutego 2024 r. Po złożeniu stanowisk w tym zakresie przez przedstawicieli branży telekomunikacyjnej, zapis ten został wykreślony z wersji PKE opatrzonej datą 11 kwietnia 2024 r., po czym nieoczekiwanie – i ku zaskoczeniu całego środowiska telekomunikacyjnego – powrócił bez wyraźnej przyczyny w ostatecznej wersji ustawy. Powyższe oznacza, że ISP będą musieli zachować szczególną ostrożność przy zawieraniu umów door-to-door i uwzględnić nowe regulacje przy wykonywaniu działalności.
Patrycja Cegiełka-Ordon
Radca Prawny