Dziś zamieszczam krótki wpis z wymownym zdjęciem, które udało mi się zrobić dziś rano przed wyjściem do pracy.
Już jakiś czas temu pisałam o trudnościach jakie powstają przy doręczaniu pism wspólnotom mieszkaniowym. Przeczytasz go tutaj.
Od publikacji wpisu minęły już ponad trzy lata, a problemy nadal występują w praktyce.
Na poniższym zdjęciu widzimy tablicę informacyjną, a na niej przybity kolorową pinezką list do Wspólnoty Mieszkaniowej (mojej wspólnoty). List jest oznaczony niebieską strzałką. Koperta z zawartością zawierającą dane osobowe mieszkańców i istotne z punktu widzenia interesów wspólnoty informacje. Na pytanie o tym kto personalnie ma się z tym listem zapoznać i czy przybicie listu do tablicy ogłoszeniowej ma odnosić skutek doręczenia niech czytelnicy odpowiedzą sobie sami (mając również na względzie problemy i postulaty wyrażone na Okablowanych już w 2014 r.).
Jestem ciekawa co robi listonosz gdy doręcza list polecony, który wymaga złożenia podpisu na potwierdzeniu odbioru? Może jakiś z mieszkańców z tzw. “łapanki”?:)