Opłaty za dostęp do kanalizacji kablowej budynku – jakie stawki są rozsądne?
20 września, 2017
Pożyczka Szerokopasmowa – najważniejsze fakty
28 września, 2017

W przeważającej części przypadków, relacje na linii operator – zarządca drogi przebiegają modelowo, a uzyskanie zezwolenia na lokalizację infrastruktury telekomunikacyjnej w pasie drogowym nie sprawia większych trudności. W końcu przepisy ustawy o drogach publicznych w tym zakresie nie są szczególnie skomplikowane i nie budzą większych wątpliwości interpretacyjnych. Przy odrobinie przychylności urzędników można uzyskać decyzję lokalizacyjną naprawdę szybko.

Jednak jak zwykle z perspektywy prawnika, tych problematycznych przypadków wydaje się być znacznie więcej od prostych i nieskomplikowanych.

O najczęściej przez nas spotykanych postanowiliśmy napisać w kilku syntetycznych punktach.

  1. Brak świadomości pracowników organów, że zezwolenie na lokalizację infrastruktury wydaje się w formie decyzji administracyjnej

Pierwszym i najważniejszym problemem są… ludzie i ich nieznajomość, a czasami (nie boję się użyć tego słowa) ignorancja prawa.

Zdarzało się nam otrzymywać rozstrzygnięcia zarządców dróg wydawane w formie znacząco odbiegającej od formy decyzji administracyjnej. Z pisma jasno wynikało, że zarządca wyraża bądź nie wyraża zgody na lokalizację urządzenia w pasie drogowym, jednak w żadnym razie nie przypominało ono decyzji administracyjnej. Brakowało uzasadnienia faktycznego i prawnego, pouczenia o procedurze odwoławczej oraz innych obowiązkowych elementów decyzji. Pism nawet nie nazywano decyzją, co mogło budzić wątpliwości operatora chociażby co do możliwości kwestionowania rozstrzygnięcia.

Nie dalej jak wczoraj jeden z operatorów przesłał mi pismo od zarządcy drogi odmawiające lokalizacji, które mieściło się na kartce papieru. Oszczędność w słowach prześciga się z oszczędnością w argumentacji (nie trudno się domyślić, że decyzja jest odmowna).

Prowadzący postępowania czasami nie są świadomi nawet tego, że w sprawach o lokalizację urządzenia w pasie drogowym należy stosować przepisy kodeksu postępowania administracyjnego.

  1. Opory przed wydaniem decyzji – przewlekłe postępowania

Powyższe może dziwić, ale zdarzyły nam się w praktyce takie przypadki (mimo grożącej kary za niewydanie decyzji z ustawowym terminie).  Czasami lepiej uszczuplić budżet gminy niż wydać decyzję.

W jednym z najbardziej kuriozalnych postępowań zarządca drogi, w odpowiedzi na wniosek o lokalizację linii napowietrznej odpisywał, że decyzji nie wyda… chyba że zmodyfikuję wniosek na linię podziemną. Na nasze stanowcze podtrzymanie wniosku o zlokalizowanie linii napowietrznej otrzymywaliśmy pismo, w którym ponownie wzywano do modyfikacji żądania.

Mogę jedynie przypuszczać, iż celem zarządcy jest ograniczenie stronie prawa do odwołania. Dopóki nie otrzymam decyzji odmownej, nie mogę odwołać się do organu wyższego stopnia, by ten zweryfikował podstawy odmowy  lokalizacji linii napowietrznej.

W przywołanym przypadku zabawa w kotka i myszkę trwa nadal, a organ jest już 130 dni po terminie do wydania decyzji. Kara za jeden dzień to 500 zł (z perspektywy klienta wielka szkoda, że kara zasila budżet państwa).

  1. Przyczyny odmowy lokalizacji urządzenia w pasie drogowym

Gwarancja

Zarządcy dróg bardzo często odmawiają lokalizacji infrastruktury telekomunikacyjnej tylko z tej przyczyny, że na wykonany fragment drogi udzielono gwarancji. Rzeczywiście, może to być podstawa do odmowy wydania zezwolenia, jednak tylko wtedy, gdy charakter ingerencji w drogę i jej elementy powodowałby jej utratę.

Przyznaję z nutką ironii, że rzeczywiście prościej jest wydać automatyczną odmowę bez analizy warunków gwarancji. Szczególnie zaskakujące są na przykład odmowy lokalizacji urządzeń z uwagi na gwarancję chodnika, kiedy operator nie ma zamiaru nawet dotknąć kostki brukowej bo planuje kopać w trawniku obok.

Warto więc zapoznać się z treścią gwarancji i przekonać urzędników do weryfikacji dotychczasowego stanowiska.

Argumenty „estetyczne”

Bardzo często spotykamy się z odmową zlokalizowania urządzenia ze względu na politykę gminy dążącą do „schowania” wszystkich urządzeń pod powierzchnią gruntu. Wówczas otrzymywaliśmy informację, że nie zostanie wydana jakakolwiek zgoda na wykonanie tzw. „przewieszek” nawet pod istniejącą siecią energetyczną. Widocznie prąd dla włodarzy w gminie jest niezbędny, telekomunikacja już niekoniecznie. Ważne, że dalej będzie ładnie wzdłuż chodnika.

Mimo baraku argumentacji prawnej, kwestie estetyki słupów w gminie wystarczyły do zablokowania inwestycji.

Warto wiedzieć, że jeżeli zarządca drogi nie życzy sobie napowietrznych linii kablowych, to powinien zadbać o budowę kanału technologicznego, z którego skorzystanie (o ile istnieją w nim wolne zasoby) jest obowiązkowe.

Argumenty „nie bo nie”

W tej kategorii, jako przykład mogę podać odmowę z uwagi na istnienie innej linii przesyłowej w pasie drogowym, zagrożenie bezpieczeństwa ruchu, niekorzystny wpływ na właściwe użytkowanie drogi czy negatywny wpływ na swobodne docelowe korzystanie z pasa drogowego przez uczestników ruchu drogowego. Brzmi absurdalnie?

Przykłady mogłabym jeszcze długo wymieniać. Większość podstaw odmowy w decyzjach z kategorii „nie bo nie” to puste slogany.

  1. Warunki decyzji narzucające więcej obowiązków niż wynika to z przepisów prawa

To niemal stały element problematycznych decyzji. Często można się spotkać z wpisywaniem do treści decyzji obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, (rzadziej) zgody innych przedsiębiorców przesyłowych na wykonanie infrastruktury.

O ile na budowę części obiektów budowlanych rzeczywiście konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę, to w przypadku liniowej infrastruktury telekomunikacyjnej prawo budowlane nie stawia takich wymogów. Sieć telekomunikacyjna, telekomunikacyjna linia kablowa, kanalizacja kablowa, przyłącze telekomunikacyjne – wszystkie te obiekty nie wymagają uzyskania pozwolenia na budowę, a jedynie dokonania zgłoszenia bądź nie wymagają żadnych formalności.

Jeżeli miałeś do czynienia z innymi, trudnymi bądź równie absurdalnymi przypadkami – podziel się nimi w komentarzu.

4 Comments

  1. Lora pisze:

    A co jeśli zarządca dróg wydał pozwolenie na lokalizację mikrokanalizacji telekomunikacyjnej dla linii światłowodowej z wyłączeniem znaczącego terenu działek, na które wydał zezwolenie już innemu przedsiębiorcy? Dodam, że oba projekty firm są dopiero na etapie początkowym. Jako powód podano uniknięcie kolizji.

    • Ewelina Grabiec pisze:

      Nie jest rolą zarządcy pasa drogowego zapobieganie kolizjom w ten sposób, że odmawiają lokalizacji. To jest rola narad koordynacyjnych i projektanta. Rekomenduję odwołanie od takiej decyzji.

  2. kostek pisze:

    A co w odwrotnej sytuacji? Zarządca drogi dowiaduje się po fakcie, że firma telekomunikacyjna bez uzgodnień umieściła światłowód w pasie drogi. Nie jest to droga publiczna tylko wewnętrzna (droga transportu rolnego). Nawierzchnia zniszczona, światłowód metr pod ziemią, a firma udaje że wszystko jest ok.? Chyba jednak nie jest ok?

Skomentuj kostek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*