Czy można zawrzeć umowę o przeniesienie praw do dysponowania częstotliwościami?
Sprawozdawczość z działalności telekomunikacyjnej – stary obowiązek w nowym wydaniu
29 października, 2018
Analiza zasad współpracy w przedmiocie dostępu przedsiębiorców telekomunikacyjnych do nieruchomości Lasów Państwowych- raport KIKE
29 listopada, 2018

Rezerwacja częstotliwości w rozumieniu ustawy Prawo telekomunikacyjne to nic innego, jak decyzja, która ma za przedmiot udzielenie uprawniania w postaci dysponowania częstotliwościami lub zasobami orbitalnymi z wyłączeniem innych podmiotów.

O tym, że zmiana podmiotu dysponującego rezerwacją częstotliwości jest możliwa dowiadujemy się wprost z przepisów PT. Jednak zmiany takiej dokonuje Prezes UKE w procedurze, która wszczynana jest na wniosek podmiotu dysponującego rezerwacją i po wskazaniu podmiotu, który będzie dysponował rezerwacją w wyniku tej zmiany.

Skoro do przeniesienia praw konieczny jest tryb administracyjny powstaje pytanie, jak daleko postawione są granice swobody umów stron w zakresie dysponowania prawami do częstotliwości i czy przeniesienie rezerwacji częstotliwości na mocy umowy cywilnoprawnej jest w ogóle możliwe?

Co na to Sąd Najwyższy?

Sprawa dysponowania częstotliwościami była ostatnio analizowana przed Sądem Najwyższym (sygn. akt I CSK 594/17), przy okazji rozpatrywania skargi kasacyjnej złożonej przez Polkomtel w sprawie, której Orange Polska domagała się od swojego konkurenta zapłaty wysokich kar umownych.

Stan faktyczny tej sprawy dotyczył zawarcia pomiędzy dwoma przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi umowy o przeniesienie praw do dysponowania częstotliwościami radiowymi. Umowa zawierała m.in. zobowiązania do współdziałania stron w zakresie uzyskania w drodze decyzji Prezesa UKE rezerwacji częstotliwości.

Polkomtel w umowie zobowiązał się do wystąpienia do Prezesa UKE z wnioskiem o dokonanie zmiany rezerwacji częstotliwości poprzez zmianę podmiotu dysponującego przenoszoną rezerwacją. W zamian za zmianę rezerwacji strony ustaliły w umowie wynagrodzenie.

Strony w umowie zastrzegły dodatkowo kary umowne, które zabezpieczać miały sprawność działań zmierzających do wnioskowanej zmiany oraz zapewniających stabilność tak dokonanej zmiany (m.in. zobowiązanie do niepodejmowania jakichkolwiek działań mogących skutkować opóźnieniem wydania czy prowadzących do uchylenia wydanej przez Prezesa UKE decyzji).

W toku postępowania administracyjnego dotyczącego zmiany adresata częstotliwości, Orange Polska doszukał się w działaniach Polkomtel podstaw do naliczenia kar umownych, gdyż zdaniem Orange Polska działania Polkomtel spowodowały wydłużenie postępowania administracyjnego w sprawie zmiany rezerwacji zgodnie z umową.

Jednym z argumentów Polkomtel podnoszonych w toku postępowania sądowego ws. zapłaty kar umownych było powołanie się na całkowitą nieważność umowy o przeniesienie prawo do dysponowania częstotliwościami. Zdaniem Polkomtel rezerwacja częstotliwości stanowi przykład rei extra commercium, znajdującej się poza zakresem ściśle określonym w przepisach PT i nie można przenieść rezerwacji na mocy umowy cywilnoprawnej. Pozwany utrzymywał, że sprzedać można prawo, o ile ma ono prywatnoprawny i zbywalny charakter.

Umowa nie pomijała Prezesa UKE

Sąd Najwyższy uznał, że strony zawarły ważną umowę nienazwaną i nie można w żaden sposób z jej treści wywieść, że tylko na jej podstawie miało dojść do rozporządzenia częstotliwościami z pominięciem Prezesa UKE. Strony w umowie przewidziały konieczność wstąpienia Orange Polska do postępowania administracyjnego i możliwość ubiegania się o rezerwację na rzecz tej spółki.

Zawarcie umowy możliwe, a nawet konieczne

Zawarcie umowy pomiędzy Polkomtel i Orange Polska było zatem w pełni możliwe. Jak podkreślano w tej sprawie, w większości przypadków zawarcie takiego porozumienia będzie nawet konieczne, gdyż przed wszczęciem postępowania administracyjnego w przedmiocie zmiany podmiotu uprawnionego do dysponowania częstotliwościami, strony muszą dojść do porozumienia, na jakich zasadach podmiot uprawniony zechce umożliwić nabycie uprawnień przez podmiot tym zainteresowany.

Pamiętać jednak należy, że poprzez zawarcie umowy lub innego porozumienia nie dochodzi jeszcze do zmiany podmiotu dysponującego rezerwacją częstotliwości. Inaczej mówiąc, umowa nie zastąpi decyzji administracyjnej, która jako jedyna prowadzi bezpośrednio do zmiany podmiotu dysponującego rezerwacją częstotliwości.

Na możliwość zawarcia umowy dotyczącej zmiany podmiotu dysponującego rezerwacją częstotliwości wskazują również kolejne przepisy PT. Art. 122(1), stanowi, że podmiot dysponujący rezerwacją częstotliwości może te częstotliwości wydzierżawić lub przekazać do użytkowania na podstawie innego tytułu prawnego na rzecz innego podmiotu.

Na koniec, warto raz jeszcze wyraźnie zaznaczyć, że zawarcie umowy nie prowadzi do przeniesienia uprawnień w zakresie rezerwacji częstotliwościami, bowiem dla osiągnięcia skutku prawnego w postaci przeniesienia częstotliwości wymagana jest decyzja administracyjna.

Autorem wpisu jest Jarosław StraśSpecjalista z zakresu prawa handlowego i problematyki dotyczącej ochrony danych osobowych, a także obowiązków przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rzecz obronności i bezpieczeństwa oraz realizacji przez nich projektów dotowanych ze środków UE. W Kancelarii zajmuje się głównie obsługą prawną przedsiębiorców, w tym tworzeniem i restrukturyzacją firm. Prowadzi szkolenia i audyty dotyczące stosowania przepisów RODO oraz zarządzania systemem ochrony danych osobowych. Uczestnik konsultacji społecznych projektu przepisów wdrażających ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO). Posiada certyfikat kompetencji Inspektora Ochrony Danych (luty 2018).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*